Za tydzień urodzinki moich dzieciaczków. W związku z tym mała przerwa na przygotowania.
A tymczasem dorzucam dwie kopertówki, które wstępnie miały być na zaproszenia. Plany
jednak się zmieniły i kopertówki wylądowały w "szufladzie". Taki już mój urok :)
Może dlatego, że nie przypadły mi do gustu - brak weny :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz